Fikcyjne platformy handlowe działają zazwyczaj w sposób, który ma na celu oszukanie potencjalnych inwestorów i wyłudzenie pieniędzy. Oto kilka charakterystycznych kroków, które mogą być częścią działalności fikcyjnych platform handlowych:
1. Tworzenie autentycznie wyglądających platform
Fikcyjne platformy handlowe mogą wyglądać na autentyczne i profesjonalnie zaprojektowane. Oszuści używają specjalnie zaprojektowanych stron internetowych oraz aplikacji wraz z ich własnymi materiałami marketingowymi. Przestępcy mogą także podawać fałszywe informacje na temat swojej działalności, np. fałszywe certyfikaty, licencje lub referencje.
2. Rekrutacja klientów, czyli „akcja rejestracja”
Oszuści często używają agresywnych strategii marketingowych, takich jak nękające telefony, wiadomości e-mail lub reklamy internetowe. Robią to, aby przyciągnąć potencjalnych klientów. Mogą obiecywać szybkie zyski i łatwy sposób na pomnożenie pieniędzy, co przyciąga osoby poszukujące inwestycji. Na nieprawdziwe oferty inwestycyjne można natknąć się chociażby podczas zwykłego przeglądania Facebooka, Instagrama czy też YouTube’a. Oszuści wielokrotnie podszywają się pod znane osoby lub firmy.
3. Założenie konta i pierwsze wpłaty
Użytkownik trafia na treści reklamowe, które zachęcają do wpłaty niedużej opłaty początkowej (np. 250$). Ma być ona startem inwestycji i szansą na nierealnie duże zyski. Obietnice zawierają także duże bonusy lub inne korzyści dla tych, którzy wpłacą większe sumy.
4. Analityk finansowy jako Twój (nie)przyjaciel
Po wpłaceniu kwoty początkowej, z ofiarą kontaktuje się “analityk finansowy”, często o wschodnim akcencie, którego zadaniem jest „pomoc” w osiąganiu kolejnych zysków. Współpraca zawsze przebiega pomyślnie, a na stworzonej fikcyjnej platformie handlowej klient widzi, jak jego „inwestycja” przynosi duże zyski, przez co decyduje się wpłacać kolejne kwoty.
5. Problemy z wypłatą pieniędzy
Problem pojawia się w momencie, gdy inwestor zgłasza chęć wypłaty zarobionych pieniędzy (lub wpłaconego kapitału). W praktyce nigdy się to nie wydarza. Kiedy inwestorzy próbują wypłacić swoje środki, oszuści mogą stosować różne wymówki lub procedury, aby uniknąć jej dokonania. Mogą również przekonywać inwestorów, żeby dokonywali kolejnych wpłat, aby „odblokować” wypłatę. Po zakomunikowaniu chęci wypłaty, nieuczciwy broker obiecuję przelew środków. Jednocześnie informuje, iż będzie to możliwe wyłącznie po opłaceniu kolejnych wymyślonych kosztów. Przykładowo, klient otrzymuje informację, iż wypłata będzie możliwa po opłaceniu podatku w wysokości 19% osiągniętego zysku – na wskazany przez oszusta rachunek bankowy. Niestety jest to sposób na kolejne wyłudzenie środków. W tego typu sytuacjach ofiara wpada w błędne koło, a po opłaceniu wymaganych kosztów, pojawiają się kolejne – do wypłaty jednak nigdy nie dochodzi. Ofiary wielokrotnie tracą w ten sposób oszczędności swojego życia oraz popadają w długi. Oszuści wykorzystują również programy do zdalnej obsługi komputera/telefonu, dzięki którym „pomagają” oszukanym dokonywać kolejnych wpłat, a także brać w tym celu kredyty i pożyczki.
Proceder ten ma bardzo charakterystyczny sposób działania, a więc warto wiedzieć, w jaki sposób działają oszuści, by móc skutecznie unikać tego typu przestępstw. Jeśli jednak ktokolwiek padł ofiarą wyżej opisanego oszustwa, warto jak najszybciej skontaktować się z naszą kancelarią. Jesteśmy w stanie pomóc podjąć odpowiednie kroki. Zachęcamy również do zapoznania się z informacjami na temat nowej metody oszustwa (link).
Zostałam oszukana przez mdrax I partner effect zadają zapłaty podatku i opłaty brokerskiej